Reklama

Kościół

Diecezja opolska otwarła kolejny Dom Nadziei dla ubogich i bezdomnych

Karol Porwich

Biskup Andrzej Czaja pobłogosławił Dom Nadziei w Dylakach. Nowa placówka została utworzona w dawnym klasztorze sercanek.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zanim biskup Andrzej Czaja pobłogosławił nowy dom i pokropił wszystkie pomieszczenia wodą święconą, a ks. Waldemar Musioł, dyrektor Wydziału Duszpasterskiego Kurii Diecezjalnej w Opolu odczytał dokument o powołaniu Domu do życia, ordynariusz opolski przewodniczył w kościele w Dylakach koncelebrowanej Mszy św.

Uczestniczyli w niej – obok mieszkańców Dylak – wolontariusze Domu Nadziei w Opolu, którzy na co dzień wspomagają ubogich i bezdomnych. W opolskiej placówce mogą oni liczyć nie tylko na jedzenie i ubrania, także na pomoc prawną, organizacyjną i duchową.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Oba domy prowadzi i utrzymuje diecezja opolska. Zarówno pieniądze na bieżącą działalność, jak i na zakup budynku poklasztornego w Dylakach (spłata potrwa 10 lat) pochodzą z darów wpłacanych przez dobrodziejów na konto jałmużnika biskupa opolskiego.

Siostra Aldona Skrzypiec, jałmużnik biskupa opolskiego przypomniała, że otwarcie nowego Domu Nadziei przypadło w dniu św. Brata Alberta Chmielowskiego, opiekuna krakowskich ubogich i bezdomnych. Dom – to nawiązanie do jego poprzedniej klasztornej funkcji – będzie funkcjonował pod wezwaniem Najświętszego Serca Pana Jezusa. Nosi je także działająca w budynku kaplica.

- Boża Opatrzność wybrała dla nas ten dzień i dla nowo otwieranego Domu Nadziei – mówi siostra Aldona. - Wraz z biskupem mamy takie przekonanie, iż Opatrzność wskazała nam to miejsce. Od Serca Pana Jezusa możemy czerpać miłosierną miłość.

- Dom w Opolu pozostaje domem bazowym, gdzie się z bezdomnymi spotykamy – dodaje siostra Aldona. – Z tych spotkań zrodziła się myśl, aby zrobić drugi krok. W Opolu mamy dom dziennego pobytu, gdzie zaspokajamy podstawowe potrzeby bezdomnych. Ale są także osoby, które chcą wyjść z bezdomności i pójść do pracy. Trudno to zrobić spod mostu i bez terapii. Dla osób chcących stanąć na nogi i podjąć pracę, zacząć nowe życie jest dom w Dylakach. Dom przejęliśmy w styczniu, razem z siostrą Aleksandrą mieszkamy tu od końca marca. Będziemy tu żyć razem z bezdomnymi. Mamy wspólną kuchnię i jadalnię. Mieszkamy na piętrze, gdzie jest kaplica, a kondygnacje poniżej i powyżej są dla bezdomnych. Myślimy o wspólnocie liczącej 8-10 osób, by to był dom, a nie noclegownia. Obok klasztoru jest jeszcze jeden budynek, więc kiedy wybuchła wojna, mieliśmy tu ponad 20 osób z Ukrainy. Ten drugi budynek (3 pokoje z łazienkami, 16 łóżek) może być wykorzystywany np. zimą jako schronienie bezdomnych, ale także jako miejsce spotkań wolontariuszy.

Reklama

W kazaniu bp Andrzej Czaja podkreślił, że istotą Domu Nadziei – tego w Opolu i tego w Dylakach – jest nie tylko pomoc bezdomnym i ubogim, ale nade wszystko budowanie wspólnoty.

- Z perspektywy tego, co się zdarzyło w Opolu i teraz dzieje się w Dylakach – mówił biskup opolski – można powiedzieć, że te miejsca mają wiele z Bożego widzenia świata i wartościowania. To inne widzenie wyrażą się np. w prostym geście: Kiedy wolontariusze udają się razem z tymi, którym posługują na pielgrzymkę czy wycieczkę rowerową, ubierają się tak samo w koszulki z napisem i symbolem Domu Nadziei. Nie rozróżnisz, kto posługuje, a kto potrzebuje pomocy. Nie ma dzielenia ani wyróżniania. Jest dowartościowanie. Tego założenia trzeba się trzymać. Nie świadczymy żadnych usług. Nie pracujemy w oparciu o projekt. To jest posługa miłości. Z dobrego serca i z czystej miłości. Im więcej po Bożemu budujemy, tym bardziej Pan Bóg temu błogosławi.

Podziel się:

Oceń:

2022-06-18 09:18

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Kraków: wspólnota Hanna zaprosi ubogich na bożonarodzeniowy obiad

W drugi dzień Bożego Narodzenia, czyli 26 grudnia, już po raz czwarty wspólnota Hanna z Krakowa zaprosi ubogich i bezdomnych na tradycyjny Obiad Bożonarodzeniowy. - Chcemy sprawić, że bliskie nam osoby, które 364 dni w roku nie mają domu, nagle go odnajdą – przekonują członkowie wspólnoty i proszą wszystkich chętnych o wsparcie przedsięwzięcia.

Więcej ...

Kard. Dziwisz: O dziedzictwie Jana Pawła II nie wolno nam zapomnieć

2024-04-26 09:15

Karol Porwich/Niedziela

- O tym dziedzictwie nie wolno nam zapomnieć, bo byłoby to wielką szkodą dla Kościoła i społeczeństwa, borykającego się przecież z wieloma skomplikowanymi wyzwaniami. Wiele przenikliwych i jasnych odpowiedzi na trudne pytania możemy odnaleźć w nauczaniu Jana Pawła II. Trzeba tylko po nie sięgać - mówi kard. Stanisław Dziwisz, wieloletni jego osobisty sekretarz, w rozmowie z KAI. Jutro przypada 10. rocznica kanonizacji Jana Pawła II.

Więcej ...

Prezydencka Rada: alienacja rodzicielska powoduje wzrost samobójstw dzieci i młodzieży

2024-04-26 17:30

Adobe.Stock

Prezydencka Rada ds. Rodziny Edukacji i Wychowania zaapelowała o zmianę przepisów Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego dotyczących orzeczenia o winie jednego z rodziców. Wpływają one na skalę zjawiska alienacji rodzicielskiej i przyczyniają się do wzrostu samobójstw wśród dzieci i młodzieży - dodała Rada.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Matka Boża Dobrej Rady

Wiara

Matka Boża Dobrej Rady

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rodzina

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Watykan: Msza św. w 10. rocznicę kanonizacji Jana Pawła...

Kościół

Watykan: Msza św. w 10. rocznicę kanonizacji Jana Pawła...

Kard. Dziwisz: O dziedzictwie Jana Pawła II nie wolno nam...

Kościół

Kard. Dziwisz: O dziedzictwie Jana Pawła II nie wolno nam...

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Kościół

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Kościół

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie...

Wiara

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie...

Legenda św. Jerzego

Święci i błogosławieni

Legenda św. Jerzego