Reklama

Modlitwa

#NiedzielaDlaDzieci: Droga Krzyżowa dla dzieci

AdobeStock

Kochani Rodzice, zapraszamy was do przejścia ze swoimi dziećmi Drogą Krzyżową. Weźcie je na kolana, przytulcie i przeczytajcie, jak bardzo Pan Jezus kocha każdego człowieka. Jak bardzo kocha je. Przekonajcie siebie i swoje dzieci, że upadki, niepowodzenia nie są czymś ostatecznym, ale drogą do czegoś nowego.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jezus na śmierć skazany

Wiesz, Jemu wtedy było najtrudniej. Nikt Go nie chciał, nikt Go nie bronił, przestraszeni przyjaciele nie przybiegli, żeby Go ratować. Ale On właśnie wtedy był najpiękniejszy. Myślę, że się bał, czasem trudno się nie bać. Myślę, że był potwornie smutny, smutku czasem nie da się łatwo odegnać. Ale nie opuścił głowy. Wiesz, jak to się nazywa? Godność. Wiedział, że jest dobry i że wszystko ma jakiś sens. I nie dał sobie wmówić, że nikt Go nie chce. Możesz Mu o tym powiedzieć: „Panie Jezu, jesteś mi potrzebny, jesteś dobry, ja Ciebie chcę”.

Jezus bierze krzyż na swoje ramiona

Te dwie drewniane belki mają kształt człowieka. Wiesz, co to znaczy? Że Bóg człowieka nosi na rękach. Tak jak się wnosi śpiące dziecko z samochodu do mieszkania. Tak jak pan młody wnosi swoją młodą żonę przez próg. A czasem tak, jak się nosi jakiś ciężar. On nas niesie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pierwszy upadek pod krzyżem

Czasem się potyka. Tak jak ty, kiedy uczyłeś się chodzić i potykałeś się co piętnaście sekund, a myśmy cię podnosili i wołaliśmy: „Brawo, żołnierzu! Maszeruj dalej!”. Potem to samo powtarzało się, kiedy uczyłeś się jeździć na rowerze i na rolkach. O matko, ile razy ty miałeś obtłuczone kolana i kleiliśmy je plastrami. Ale potknąć się, upaść, to nic strasznego. Bóg też się tego nie boi.

Pan Jezus spotyka swoją Matkę

Bóg w ogóle ma w sobie coś maminego. Mamusiowego. Dla mamy dziecko najładniejsze jest wtedy, kiedy całe umazane jest czekoladą albo ubabrane ziemią, w której budowało zamki i tunele. Bóg wzrusza się nami nie tylko wtedy, kiedy stroimy się w niedzielny garniturek, ale też kiedy jesteśmy upaćkani codziennością.

Szymon z Cyreny pomaga dźwigać krzyż Jezusowi

Pan Bóg jest wszechmocny – to stare słowo znaczy, że On wszystko może sam. Ale wiesz, On uwielbia prosić o pomoc i kocha pracę zespołową. Nawet jak zwyczajnie grabisz liście przed domem, to pomagasz Bogu porządkować świat.

Weronika ociera twarz Jezusowi

Bóg lubi ludzi odważnych. Myślę, że bardziej woli, żebyśmy byli odważni niż grzeczni. Wyobraź sobie, że jest jakiś chłopak w twojej klasie, który może nie jest największym bystrzakiem ani królem strzelców na boisku. I wyobraź sobie, że powiesz mu, że w sumie to go lubisz i zapraszasz go na urodziny. To wiesz co? Będziesz wtedy podobny do samego Boga.

Reklama

Drugi upadek pod krzyżem

Tylko się nie przejmuj za bardzo, jeśli znowu coś ci nie wyszło. Nie załamuj się, tylko leć się przytulić do taty, mamy, do starszej siostry albo kudłatego królika, którego trzymacie w kuchni. Wysmarkaj nos i powiedz: „Potrzebuję pomocy, pomożesz mi?”. Ludzie, którzy cię kochają, uwielbiają ci pomagać. Bóg też. On dobrze wie, że czasem trudno się podnieść samemu.

Jezus spotyka płaczące niewiasty

Wcale nie jest tak, że zawsze musimy się uśmiechać jak te manekiny ze sklepu z sukniami ślubnymi. Nawet na modlitwie możemy powiedzieć Bogu: „Jakoś mi się nie chce dzisiaj uśmiechać”. Wiesz, jakie jest najkrótsze zdanie w księdze Ewangelii? „Jezus zapłakał”. Popłakać jest OK. Bóg też się tego nie wstydzi.

Trzeci upadek pod ciężarem krzyża

Bo tylko koty są takie cwane, że jak spadają z parapetu albo z płotu, to tak się w powietrzu wywiną, że spadają na cztery łapy i biegną dalej. U ludzi to jest trochę bardziej skomplikowane. Ale wiesz, co jest dobrego w tym, że coś nam się nie uda trzeci raz, piętnasty albo stomilionowy? Uczymy się wtedy wytrwałości, żeby spróbować jeszcze raz. W końcu zawsze się udaje. I wtedy jesteś mistrzem: tabliczki mnożenia, skoków w dal albo w niewyjeżdżaniu kredką za linie.

Jezus z szat obnażony

Jak czasem powiesz komuś ciepłe słowo, to jakbyś go swetrem okrył albo kocem w mroźny dzień.

Jezus do krzyża przybity

Pan Jezus jest taki, że kiedy w stajence był malutki i kiedy był dorosły na krzyżu, ręce trzymał szeroko wyciągnięte. Czemu? Bo marzy o jednym: przygarnąć cały ten wielgachny świat.

Jezus umiera na krzyżu

Nie ma takiej sytuacji, której On by przed nami nie przeszedł. Jak ktoś marznie na dworze, bo nie wziął kurtki, jak ktoś gubi się w mieście i mama go szuka albo jak kogoś eksmitują z mieszkania, bo nie miał na czynsz, albo jak zdarza się jakieś inne nieszczęście – to Pan Jezus mówi tak: „Ja to wszystko przeszedłem, Ja to znam, to nie jest koniec świata. Chodź, idziemy dalej, damy radę”.

Reklama

Jezus z krzyża zdjęty

Wysłać komuś SMS-a: „Lubię cię, pomodlę się za ciebie” – to jakby przynieść do domu wróbla ze zwichniętym skrzydłem. Ogrzeje się i nabierze sił do fruwania.

Jezus do grobu złożony

Bo cuda się dzieją, tylko nie wiadomo kiedy. Bardzo trudno je przyłapać. Dziadek na wsi sieje ziarno na jesień, nie widzi, co tam się dzieje pod ziemią, aż mu wyrasta zielono na wiosnę. Albo mówisz tacie: „Jesteś najfajniejszym facetem na świecie” – i jakoś dziwnie jest szczęśliwy i ma trzy razy więcej siły niż wcześniej. Tak, cuda się dzieją, bądź cierpliwy. Kiedy Panu Jezusowi było najtrudniej, opowiedział najpiękniejszą historię.

Inne ciekawe materiały dla dzieci: Zobacz

Podziel się:

Oceń:

+9 0
2020-03-27 16:55

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Igorek który nauczył nas miłości

Igor ma swojego misia – przyjaciela. Miś Edek ma też rurkę w przełyku, podobnie jak Kubuś Puchatek

Archiwum rodzinne

Igor ma swojego misia – przyjaciela. Miś Edek ma też rurkę w przełyku, podobnie jak Kubuś Puchatek

Igor 4 maja skończył sześć lat, jest otoczony miłością i tą miłość sam też daje – swoim bliskim, ale też tym, którzy mają z nim kontakt. Dla rodziców i brata jest najwspanialszym darem

Więcej ...

Koniec procesu o cud za wstawiennictwem siostry Barbary Samulowskiej

2024-04-15 17:27
Siostra Miłosierdzia Barbara Stanisława Samulowska

pl.wikipedia.org

Siostra Miłosierdzia Barbara Stanisława Samulowska

Archidiecezja warmińska zakończyła diecezjalny etap procesu o cud za wstawiennictwem Sługi Bożej siostry Barbary Samulowskiej – wizjonerki z Gietrzwałdu – poinformował PAP rzecznik prasowy kurii metropolitalnej w Olsztynie ks. dr Marcin Sawicki.

Więcej ...

Jak wybiera się nowego biskupa? - wywiad z kard. Grzegorzem Rysiem

2024-04-15 20:11

Karol Porwich/Niedziela

O procedurze wyboru nowego biskupa, przymiotach kandydatów do tego urzędu w Kościele, czym jest terno, sekret papieski, oraz ile trwa procedura wyboru – na te i podobne pytania odpowiada kard. Grzegorz Ryś – metropolita łódzki, członek dykasterii ds. biskupów w wywiadzie udzielonym portalowi Archidiecezji Łódzkiej.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Kościół

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Jezu, pokazuj mi każdego dnia, co mam czynić, aby...

Wiara

Jezu, pokazuj mi każdego dnia, co mam czynić, aby...

Koniec procesu o cud za wstawiennictwem siostry Barbary...

Kościół

Koniec procesu o cud za wstawiennictwem siostry Barbary...

Kraków: 10 maja rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego...

Kościół

Kraków: 10 maja rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego...

Zakaz działalności dla wspólnoty

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Zakaz działalności dla wspólnoty "Domy Modlitwy św....

Smoleńsk. Niezabliźniona rana

Wiadomości

Smoleńsk. Niezabliźniona rana

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Kościół

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Maryja – Matką s. Faustyny

Wiara

Maryja – Matką s. Faustyny

Gemma Galgani. Młoda święta stygmatyczka, do której...

Święci i błogosławieni

Gemma Galgani. Młoda święta stygmatyczka, do której...