Spotkanie zorganizowało Duszpasterstwo Kolejarzy. Z prelekcją wystąpiła Adriana Kwiatkowska, sekretarz synodu.

Ks. Jan Kleszcz, kapelan kolejarzy archidiecezji wrocławskiej zauważył, że nie ma w kościele wrocławskim takiego chrześcijanina, który by nie słyszał o synodzie. – Nie ma takiej parafii w archidiecezji wrocławskiej, w której by nie podjęto działań związanych z synodem. Trudno więc, żeby tutaj – jak to niektórzy mówią z nadzieją: przy parafii dworcowej – ten temat nie został odnotowany. Sam synod jest czymś stale towarzyszącym dziejom Kościoła – mówił ks. Kleszcz. Przypomniał również o poniedziałkowej modlitwie w kaplicy na Dworcu Głównym PKP w intencji synodu.

Adriana Kwiatkowska zaznaczyła, że synod naszej archidiecezji został zapowiedziany 1 kwietnia ub.r. przez abp. Józefa Kupnego. Natomiast pierwszy raz publicznie, tylko w mniejszym gronie, hasło to pojawiło się 4 lutego ub.r. – Bo wtedy spotkaliśmy się z osobami, które były zaangażowane w etap diecezjalny synodu o synodalności. W naszej diecezji mieliśmy powołany sekretariat synodu – tłumaczyła Adriana Kwiatkowska. Podkreśliła, że czytając syntezy z synodu o synodalności, sekretariat synodu stworzył syntezę diecezjalną, z której wynikały jasno różne rzeczy. – Bardzo konkretnie zobaczyliśmy wtedy, że to, z czym boryka się nasza diecezja, można zamknąć w słowie komunia. To znaczy, że bardzo tęsknimy za takim Kościołem, w którym jesteśmy bliżej siebie; w którym tworzymy wspólnotę; w którym są relacje, więzi; w którym nawzajem siebie słuchamy – mówiła prelegentka.

Kolejne słowa, które pojawiły się w czasie synodu o synodalności to formacja i misja.

– 4 lutego 2023 r. ksiądz arcybiskup zwołał spotkanie dla przedstawicieli zespołów parafialnych, odwołując się do tej syntezy diecezjalnej i pytając zebrane wówczas osoby, było ich ok. 100, czym powinniśmy się zająć w pierwszej kolejności w naszej archidiecezji i w jaki sposób – tłumaczyła Adriana, podkreślając, że padł wówczas pomysł synodu diecezjalnego, który tymi tematami ogólnokościelnymi mógłby się zająć na poziomie lokalnym. – Skoro wiemy, że mamy problem z komunią, formacją i misją, powinniśmy się zastanowić, jak tym kłopotom zaradzić. Nie chodzi o to, żeby to były nasze ludzkie pomysły, lecz byśmy zaczęli pytać Ducha Świętego, do czego dzisiaj zaprasza Kościół we Wrocławiu – podkreślała.

Zaznaczyła, że obecnie znajdujemy się na etapie presynodalnym, który dobiega końca. Wyjaśniła, czym jest etap presynodalny, etap rozeznawania w tych trzech obszarach: komunii, formacji i misji, co się podczas niego działo i dlaczego. Nakreśliła, jakie wydarzenia będą miały miejsce w naszej archidiecezji w związku z rozpoczęciem synodu 19 maja br.

– Bardzo gorąco zapraszam do modlitwy za ten synod i do przyjścia na jego rozpoczęcie. Spotkamy się w kościele NMP na Piasku. Najpierw na katechezie o Laodycei, którą wygłosi bp Maciej Małyga. Później ksiądz arcybiskup rozpocznie modlitwą procesję z kościoła NMP na Piasku do katedry, gdzie przeżyjemy Eucharystię otwierającą Synod Archidiecezji Wrocławskiej. Później udamy się do ogrodów PWT, żeby świętować, bo ten wymiar takiego ludzkiego świętowania i bycia ze sobą też jest dla nas ważny – zapowiadała prelegentka. Opowiedziała również o tym, co czeka nas po 19 maja: o pracach komisji synodalnych, zespołów synodalnych; spotkaniach na poziomie dekanatów, podkreślając, że parafie w dekanatach mogą sobie dawać wzajemnie wsparcie;

– Jak widać, długa droga przed nami, dlatego w tej drodze ważne jest to, co się dzieje w trakcie. Najważniejszy nie będzie dokument końcowy, choć będzie bardzo ważny, bo on ma regulować pewne rzeczy (...) My w trakcie drogi synodalnej mamy się zmieniać i nawracać, czuć się coraz bardziej odpowiedzialnymi za Kościół, dawać sobie wzajemnie miejsce dla swoich darów. Ja mam takie wewnętrzne przekonanie, że Panu Jezusowi naprawdę na tym synodzie zależy. To jak on się rodził, jest dla mnie dowodem, że to jest z Ducha Świętego a nie z naszych ludzkich pomysłów – podkreślała Adriana Kwiatkowska.

Spotkanie zakończyło się pytaniami dotyczącymi synodu i dyskusją.