Reklama

Felietony

Jeden przeciwko wszystkim

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

W czasach, gdy prawda zdaje się tracić na wartości, a rzeczywistość coraz częściej jest zastępowana narracjami wykreowanymi przez polityczne ośrodki władzy, odwaga staje się nie tylko cnotą – ale koniecznością. Ernest Bejda, były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego, pokazał tę odwagę w sposób, który zasługuje na naszą szczególną uwagę i szacunek. Jeden człowiek, stojący samotnie przeciwko całemu aparatowi państwa, który usiłuje narzucić fałszywe interpretacje, zaciemnić fakty i przekręcić pojęcia.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bejda został przymusowo doprowadzony na posiedzenie sejmowej komisji ds. Pegasusa, mimo że Trybunał Konstytucyjny jasno stwierdził, że ta komisja działa nielegalnie. On sam odmawiał udziału, powołując się na orzeczenie TK, które zakwestionowało legalność całej instytucji. Jednak siłą został zmuszony do stawienia się i zmierzenia z machiną władzy, której celem było nie tyle poznanie prawdy, co jej ukrycie. I właśnie w tym momencie na oczach milionów widzów rozegrał się spektakl, który stał się symbolem siły obywatelskiej odwagi.

Były szef CBA usiłował argumentować, że komisja działa bezprawnie, że jego obecność tam nie jest dobrowolna i że jego wypowiedzi odnoszą się do podstaw prawnych istnienia tej komisji. Przewodnicząca Magdalena Sroka kilkukrotnie przerywała mu wypowiedź, wyłączała mikrofon i ignorowała formalne wnioski. „Nie jesteśmy tutaj, aby rozstrzygać kwestie TK” – powtarzała, zamykając dyskusję i pozbawiając go prawa do swobodnej wypowiedzi. Ta sytuacja pokazuje, że władza, choć silna i zorganizowana, jest bezradna wobec prawdy i obywatelskiego sprzeciwu, gdy staje naprzeciw ludzi takich jak Bejda.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Bejda nie tylko bronił legalności i zasad, ale też podkreślał konieczność zachowania tajemnicy służbowej, która w przypadku Pegasusa ma charakter niejawny. Wskazywał, że większość materiałów i tematów komisji powinno być rozpatrywane za zamkniętymi drzwiami, co kolejny raz spotkało się z lekceważeniem. Tym samym pokazał, że walka o prawdę nie musi opierać się na krzyku czy agresji, ale na konsekwentnym, opartym na faktach i obowiązującym prawie sprzeciwie.

Warto także przypomnieć, że Bejda odniósł się do głośnej afery dotyczącej Krzysztofa Brejzy – sytuacji, która wstrząsnęła opinią publiczną. Bejda jednoznacznie podkreślił, że działania CBA wobec byłego polityka opierały się na podstawach merytorycznych, a nie motywacjach politycznych. Zarzucił Brejzie uczestnictwo w tzw. „wydziale propagandy” w Inowrocławiu, co miało legitymizować działania służb. Odrzucił także sugestie, że informował polityków rządzących o szczegółach śledztwa, wskazując, że przekazywał informacje wyłącznie prokuraturze. Ten fragment przesłuchania pokazał, jak ważne jest odsłanianie prawdy w kontekście prób politycznego wykorzystania służb państwowych i manipulacji faktycznymi zdarzeniami.

Siła prawdy i obywatelskiego sprzeciwu

To, co wydarzyło się w sejmowej sali, to nie była jedynie polityczna przepychanka czy kolejna odsłona konfliktu między obozami władzy. To była lekcja dla nas wszystkich – obywateli. Lekcja pokazująca, że nawet w obliczu siły państwa, instytucji i urzędników można zachować godność i bronić prawdy. I że ta odwaga, choć pozornie samotna i bezsilna, jest fundamentem budowania społeczeństwa obywatelskiego.

Reklama

Nie sposób pominąć kontekstu, w jakim ta historia się rozgrywa. Wzmocniła ją bowiem inna, nie mniej ważna i zaskakująca historia – wygrana Karola Nawrockiego na stanowisku prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. Dla obecnego obozu władzy była ona niespodziewana, ale nie była przypadkowa. To efekt drzemiącego w narodzie sprzeciwu wobec manipulacji i fałszu. Sprzeciwu, który nie bazuje na agresji czy nienawiści – cechach symbolizujących dziś część tzw. Koalicji 13 grudnia – lecz na asertywności wobec zła, które potrafi przyjmować różne maski i prowadzić kolejne kampanie dezinformacyjne. Ostatecznie jednak prawda zawsze wychodzi na jaw i wygrywa.

Działania Bejdy, który przeciwstawił się oficjalnej narracji i pokazał, że system można zdemaskować nawet w trudnych warunkach, są tym, co buduje w nas poczucie bezpieczeństwa i nadzieję. To dowód na to, że społeczeństwo obywatelskie nie jest pustym hasłem, lecz realnym procesem, w którym jednostka ma znaczenie i może wpłynąć na funkcjonowanie całej machiny państwa.

Dziś władza usiłuje przedstawiać prawdę jako jedną z wielu wersji zdarzeń, usiłuje ukryć fakty za fałszywymi narracjami. Ale historia Bejdy jest przypomnieniem, że prawda, nawet jeśli przez chwilę zdaje się być tłamszona, ostatecznie pozostaje najmocniejszym orężem obywatelskiego sprzeciwu. I że to właśnie ona, a nie fałsz, buduje trwałe fundamenty sprawiedliwego i wolnego społeczeństwa.

Jeden człowiek, stojący samotnie naprzeciw całemu aparatowi władzy, pokazuje, że odwaga oparta na faktach i konsekwencji jest potężną siłą. Bejda uczy nas, że w walce o prawdę nie liczy się liczba, lecz siła charakteru i niezłomność w obliczu przeciwności.

W świecie, gdzie dezinformacja jest na porządku dziennym, gdzie fałszywe narracje zastępują fakty, potrzebujemy takich postaw – odwagi do mówienia prawdy, nawet gdy jest ona niewygodna. Potrzebujemy obywateli gotowych stanąć jeden przeciwko wszystkim, by pokazać, że prawda jest siłą, która w końcu zwycięża.

Podziel się:

Oceń:

2025-06-07 07:31

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Izolacja na własne życzenie

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Polska znalazła się na peryferiach wielkiej polityki w momencie, gdy zapadały kluczowe decyzje dotyczące przyszłości Ukrainy i bezpieczeństwa Europy. W Białym Domu zasiadali Trump, Zełenski, Macron, Merz, Rutte, von der Leyen i Starmer. Nas zabrakło. Ani Berlin, ani Kijów nie podjęły rękawicy, by o nas zawalczyć. Dlaczego?

Więcej ...

Lwów: po rosyjskim nalocie uszkodzony kościół

2025-10-06 11:45

Karol Porwich/Niedziela

W wyniku rosyjskich nalotów na Ukrainę w nocy z 4 na 5 października został poważnie uszkodzony kościół greckokatolicki we Lwowie. Według informacji Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK), fale ciśnienia powstałe w wyniku eksplozji zniszczyły okna i drzwi świątyni, a także dzwonnicę. Uszkodzone zostały również pomieszczenia sąsiedniej szkoły niedzielnej.

Więcej ...

Watykan: Prezydent Litwy rozmawiał o ryzyku rozszerzenia się wojny przeciw Ukrainie

2025-10-06 13:08
Papież i prezydent Litwy

PAP

Papież i prezydent Litwy

Prezydent Litwy Gitanas Nauseda podczas wizyty w Watykanie w poniedziałek rozmawiał o konieczności podjęcia działań, by oddalić ryzyko rozszerzenia wojny przeciw Ukrainie z jej „nieprzewidywalnymi i straszliwymi konsekwencjami” - podało watykańskie biuro prasowe. Nauseda był na audiencji u papieża Leona XIV.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna za młodzież do św. Carlo Acutisa

Wiara

Nowenna za młodzież do św. Carlo Acutisa

Komunikat ws. medialnych wystąpień o. Wojciecha...

Kościół

Komunikat ws. medialnych wystąpień o. Wojciecha...

Skarby Serca Jezusowego objawione światu: nowenna do św....

Wiara

Skarby Serca Jezusowego objawione światu: nowenna do św....

Różaniec ze św. Matką Teresą z Kalkuty - tajemnice...

Wiara

Różaniec ze św. Matką Teresą z Kalkuty - tajemnice...

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Wiara

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

Wiara

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

Każdy, kto sobie tego życzy, może przyjąć Komunię...

Wiara

Każdy, kto sobie tego życzy, może przyjąć Komunię...

Co najmniej 36 osób zginęło, a 200 zostało rannych w...

Wiadomości

Co najmniej 36 osób zginęło, a 200 zostało rannych w...

Archidiecezja katowicka: Pierwsze decyzje personalne...

Kościół

Archidiecezja katowicka: Pierwsze decyzje personalne...