Mszy świętej pogrzebowej przewodniczył miejscowy proboszcz ks. kan. Aleksander Trojan w asyście kilkunastu kapłanów związanych ze zmarłą.
Lidia Achrem była osobą niezwykle cenioną i lubianą, nie tylko jako dyrektor, ale jako człowiek. Zmarła 20 lipca w wieku 60 lat, po długiej i trudnej walce z chorobą. O jej śmierci poinformowała szkoła, podkreślając, że do końca pozostała symbolem siły, determinacji i nadziei.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wspominający ją uczniowie, nauczyciele i mieszkańcy Lądka-Zdroju podkreślali jej otwartość, energię i niezwykłą wrażliwość. - To była osoba, dla której nie było rzeczy niemożliwych - przyznał burmistrz Tomasz Nowicki. - Pani Dyrektor była z nami od ponad 30 lat. Pewien etap się kończy - dodał.
Pani Lidia szczególnie zapisała się w pamięci społeczności lokalnej, gdy po powodzi wspólnie z mieszkańcami odbudowywała szkołę. Zawsze blisko ludzi, gotowa pomagać, była filarem lądeckiej edukacji. - Szlachetna osoba, bardzo mądra i również religijna - zaznaczył ks. Trojan.
Po Mszy świętej trumna z ciałem została przewieziona do Nowej Rudy-Słupca, gdzie pani dyrektor spoczęła na cmentarzu parafialnym. Jej odejście pozostawiło ogromną pustkę, ale także wdzięczność za wszystkie lata obecności, pracy i serca oddanego szkole. Lidia Achrem będzie nadal obecna w sercach tych, których uczyła, wspierała i inspirowała swoim życiem.




