Reklama

Kościół

Abp Gądecki o Krzyżu Baryczków: jego istnienie w mieście skazanym na nieistnienie jest cudem

2025-09-14 13:37
Krzyż Baryczków

Łukasz Krzysztofka

Krzyż Baryczków

Krzyż Baryczków można nazwać po trzykroć cudownym: jest cudem artystycznym; jego istnienie w mieście skazanym na nieistnienie jest cudem historycznym; a trwający pięć wieków kult jest cudem teologicznym - mówił abp Stanisław Gądecki podczas obchodów 500-lecia obecności Krzyża Baryczków w Warszawie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Główne obchody rocznicowe 500-lecia obecności Krzyża Baryczków w Warszawie odbyły się w niedzielę w bazylice archikatedralnej św. Jana Chrzciciela.

Mszy św. z tej okazji przewodniczył arcybiskup senior archidiecezji poznańskiej Stanisław Gądecki, a koncelebrowali m.in. metropolita warszawski abp Adrian Galbas i biskup pomocniczy Michał Janocha.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W homilii abp Gądecki przypomniał historię Krzyża Baryczków, który został przywieziony do Warszawy z Norymbergi w 1525 r. przez warszawskiego kupca Jerzego Baryczkę. Przypomniał legendę, zgodnie z którą Baryczka uratował krucyfiks przed profanacją z rąk luteran.

Łukasz Krzysztofka

Hierarcha podkreślił, że Krucyfiks Baryczkowski jest arcydziełem sztuki późnogotyckiej przełomu XV i XVI wieku. - W sztuce prezentuje on kierunek naturalistyczny, a z drugiej strony głęboko mistyczny. Postać Pana Jezusa pokazuje doskonałą znajomość ludzkiej anatomii, ale także głęboką wiedzę o ludzkiej duszy Chrystusa - mówił.

Przypomniał, że początkowo krucyfiks umieszczono w bocznej nawie warszawskiej archikatedry, a rodzina Baryczków ufundowała dla niego specjalny ołtarz. - Modlący się tam wierni leczeni byli z rozmaitych chorób, o czym świadczą liczne wota dziękczynne - stwierdził abp Gądecki.

Reklama

Arcybiskup senior zaznaczył, że krucyfiks przetrwał w stolicy tak wiele historycznych zawirowań, że - według abp. Gądeckiego - „po ludzku sądząc nie powinien istnieć, a jednak ocalał”.

Łukasz Krzysztofka

Pierwszym tego typu wydarzeniem był potop szwedzki, podczas którego Szwedzi zajęli Warszawę. Kolejnym wydarzeniem był pożar, który wybuchł w katedrze w 1598 r., a następnym - huragan, który zniszczył świątynię w 1602 r. Abp Gądecki przypomniał, że w obu przypadkach krucyfiks pozostał nienaruszony.

- Gdy w czasie Powstania Warszawskiego Niemcy ostrzeliwali katedrę, która była fortecą walczących powstańców, 16 sierpnia 1944 roku katedra stanęła w płomieniach. Gdy dowiedział się o tym ksiądz Wacław Karłowicz, kapelan powstania, zdecydował się w ostatniej chwili przenieść ten krucyfiks - powiedział hierarcha.

Przypomniał, że wynieść krzyż z płonącej świątyni ks. Karłowiczowi pomogły dwie sanitariuszki: Barbara Gancarczyk i Teresa Potulicka-Łatyńska. Figurę Chrystusa zdjęto z krzyża i przeniesiono do podziemi kościoła Matki Bożej Łaskawej na ul. Świętojańskiej, a następnie do kaplicy kościoła sióstr sakramentek.

Abp Gądecki zaznaczył, że kiedy i ten kościół został zbombardowany, krzyż został umieszczony w kościele św. Jacka, gdzie mieścił się wówczas szpital polowy. - Wieść głosi, że pewnego dnia obecny tam ksiądz Henryk Cybulski, udzielając namaszczenia chorym, namaścił również świętymi olejami figurę Pana Jezusa, którą w słabym świetle dominikańskich podziemi wziął za rannego człowieka - powiedział.

Reklama

Dodał, że gdy Niemcy wysadzili również ten kościół, zginęły w nim setki powstańców leżących w szpitalu polowym. Ale i tym razem Niemcom nie udało się zniszczyć figury.

Abp Gądecki podkreślił, że po zakończeniu II wojny światowej krucyfiks umieszczono prowizorycznie w kościele seminaryjnym na Krakowskim Przedmieściu. Stamtąd w Niedzielę Palmową w 1948 roku podczas uroczystej procesji przeniesiono go do archikatedralnej Kaplicy Baryczków, która jako jedyna ocalała ze zniszczonej katedry. - Tę właśnie procesję uznano za symboliczny początek zmartwychwstania zniszczonej stolicy - zaznaczył.

Zdaniem abp. Gądeckiego Krzyż Baryczków można nazwać „po trzykroć cudownym”. - Jako dzieło sztuki jest cudem artystycznym. Jego istnienie w mieście skazanym na zagładę jest cudem historycznym. A jego nieprzerwany, trwający przez pięć stuleci kult (...) jest cudem teologicznym - stwierdził.

Przypomniał, że do Krzyża Baryczków przybywali ludzie różnych stanów: włościanie, szlachta, posłowie, senatorowie, biskupi i kolejni polscy władcy. Dodał, że przed tym krzyżem modliło się też dwóch papieży: święty Jan Paweł II i Benedykt XVI. - W Warszawie nie ma drugiego tak omodlonego krzyża, jak ten - zastrzegł.

Według abp. Gądeckiego krzyż Chrystusa jest „najbardziej przekonującym symbolem nadziei, jaki świat kiedykolwiek widział”.

Reklama

- Przemawia do wszystkich, którzy cierpią - do prześladowanych, chorych, ubogich, do zepchniętych na margines społeczny, do ofiar przemocy - i daje im nadzieję, że Bóg może ich cierpienie przemienić w radość, osamotnienie w poczucie duchowej bliskości, a śmierć w życie - podkreślił.

Obchody 500-lecia obecności Krzyża Baryczków zainaugurowała prezentacja obrazu „Krzyż Baryczkowski” pędzla artysty Ignacego Czwartosa.(PAP)

iżu/ bar/

Podziel się:

Oceń:

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Ochrona krzyża

www.coeurdebretagne.com

„Polska popiera nas w naszym pragnieniu ochrony krzyża”– to słowa wypowiedziane przez mera francuskiego miasta Ploërmel, któremu tamtejszy sąd nakazał usunięcie krzyża z pomnika Jana Pawła II.

Więcej ...

Fatima: figura Matki Bożej pojedzie do Rzymu

2025-09-25 08:50

Karol Porwich/Niedziela

Oryginalna figura Matki Bożej Fatimskiej w dniach 10- 12 października zostanie przewieziona do Rzymu z okazji Jubileuszu Duchowości Maryjnej. W Wiecznym Mieście pozostanie ona przez cały dzień 11 października w kościele Santa Maria in Traspontina, przy Via della Conciliazione gdzie „wierni będą mieli okazję czcić i być blisko wizerunku Matki Bożej”. Tego dnia rektor sanktuarium w Fatimie, ksiądz Carlos Cabecinhas, odprawi Mszę św. o godz. 9:00 w kościele Santa Maria in Traspontina. O godz. 12:00 zostanie odmówiony różaniec, a o godz. 17:00 odbędzie się procesja z kościoła Santa Maria in Traspontina na Plac św. Piotra, gdzie odbędzie się czuwanie z modlitwą różańcową w intencji pokoju..

Więcej ...

Marek Łoś i Moose – polska szkoła językowa, której zaufał Watykan

2025-09-25 18:41
Marek Łoś

Materiał sponsora

Marek Łoś

Gdy w 1994 roku we Wrocławiu Marek Łoś zakładał pierwsze zajęcia językowe, nikt nie przypuszczał, że zrodzona z pasji i prostych wartości inicjatywa stanie się międzynarodową siecią z 150 oddziałami w Polsce, 1500 nauczycielami i ponad 200 000 uczniów na świecie. Dziś Moose uczy w domach, online i w salkach dydaktycznych, współpracuje z Watykanem i działa w kilkunastu krajach. A sam Łoś, choć żyje między Polską, Włochami i Brazylią, zawsze powtarza, że w sercu pozostaje Polakiem.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

Wiara

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

Czy potrafię z pokorą i uczciwie dążyć do prawdy?

Wiara

Czy potrafię z pokorą i uczciwie dążyć do prawdy?

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Wiara

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Błogosławiony poeta

Święci i błogosławieni

Błogosławiony poeta

Tragedia w USA. Nie żyją polscy żołnierze

Wiadomości

Tragedia w USA. Nie żyją polscy żołnierze

Ksiądz zmarł na zawał serca podczas Mszy św.

Kościół

Ksiądz zmarł na zawał serca podczas Mszy św.

Nowenna do św. Ojca Pio

Wiara

Nowenna do św. Ojca Pio

PILNE! Powtórzył się cud św. Januarego

Wiara

PILNE! Powtórzył się cud św. Januarego

Ksiądz, powstaniec, patriota. Powieszony przez Niemców na...

Kościół

Ksiądz, powstaniec, patriota. Powieszony przez Niemców na...