Reklama

Głos z Torunia

Siostry, których nie znałem

Dziewięciu kleryków toruńskiego seminarium odwiedziło siostry w Łasinie

SAI

Dziewięciu kleryków toruńskiego seminarium odwiedziło siostry w Łasinie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Istnieją takie ograniczenia, które prowadzą do wolności, oraz taka rezygnacja, dzięki której zaczyna się chcieć. Istnieje taka śmierć, która prowadzi do życia, i takie odrzucenie, bez którego trudno jest kochać.

Czasami odliczamy dni do wymarzonego urlopu, a w mediach społecznościowych oglądamy zdjęcia z wyjazdów naszych znajomych. Europa i Azja, góry i morze. „Kolejne marzenie zrealizowane” i dopisek – „szczęśliwy”. W młodości szukamy „drugiej połówki”, a gdy to nasze dziecko jej szuka, uważnie obserwujemy, czy przypadkiem nie sprowadza na siebie krzywdy. A może trzeba odszukać ludzi najbardziej nieszczęśliwych, by przez przeciwność odkryć zagadkę spełnienia? Tylko gdzie takich ludzi znaleźć? Może w więzieniu? Człowiek osamotniony, zamknięty czasami na lata albo i do końca życia – czy takie warunki uniemożliwiają radosne życie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wycieczka do źródła

Kilka dni temu ojciec duchowny toruńskiego seminarium ks. Andrzej Kowalski zabrał nas – dziewięciu kleryków – do miejsca, gdzie w podobnych okolicznościach żyje siedem kobiet. Wyjście z tego „domu” możliwe jest jedynie w konieczności kontaktu z lekarzem. Stąd o urlopie i wyjeździe żadna z nich nawet nie marzy. Co w tym wszystkim jednak najbardziej zaskakującego? Ograniczenia, te i inne, jak codzienna, kilkugodzinna cisza uniemożliwiająca rozmowy czy brak możliwości powiększania własnej garderoby nie są karą ani konkursem na wytrzymałość, ale zupełnie wolnym wyborem, którego celem jest podróż do źródła szczęścia.

Owym źródłem jest Ten, który szczęście stworzył – Bóg, a dom, za kratami którego możliwa jest taka „wycieczka”, to zakon klauzurowy Sióstr Karmelitanek Bosych w Łasinie.

Pierwsze wrażenie

Pierwszą rzeczą, jaka rzuca się w oczy człowiekowi, który spotyka obcą osobę, to jej powierzchowność, np. ubiór, wyraz twarzy czy pierwsze słowa. Każdy z nas, chce czy nie chce, wyrabia w sobie samym tzw. pierwsze wrażenie. W przypadku sióstr, zaraz po stroju, nie sposób nie zauważyć radosnego sposobu wypowiadania się i uśmiechów. O przyczynę takiej postawy jednak nikt z nas nie pytał. Powód jest prosty – nie rozmawia się o oczywistościach. Stąd zadaliśmy mnóstwo innych pytań, np. o sposób przeżywania dni, tych codziennych i tych świątecznych, o sens tytulacji dodawanej do imion, czyli co oznacza imię siostry N. od Najświętszego Sakramentu, a co imię siostry N. od Krwi Pana Jezusa. Zapytaliśmy też o to, jak rozpoznać, czy modlimy się źle, czy dobrze, jakie czytają książki, jak spędzają wolny czas, co jedzą, a czego nie, a nawet jak układają się relacje z bliskimi i sąsiadami – z konieczności przecież mocno ograniczone.

Reklama

Nie chcę w tym miejscu powtarzać usłyszanych odpowiedzi. To trochę tak, jak z wspomnianym wcześniej oglądaniem zdjęć z wakacyjnych wyjazdów naszych znajomych, co czasem nieopatrznie zniechęca do podróżowania w te same miejsca. Siostry odwiedzić może każdy – również ten, kto jak my, nie znał ich wcześniej – zadać swoje pytania i słuchać odpowiedzi. A w sprzyjających okolicznościach i te bardziej osobiste, czyli czy siostry są naprawdę szczęśliwe, albo jak układa się relacja sióstr z Panem Bogiem?

Jak to jest, że samotność nie staje się osamotnieniem, cisza nie przekształca się w pustkę, a życie za kratą jest wyborem, sprzyjającym realizowaniu własnej wolności? Przecież posiadając Dawcę wszystkiego, co wartościowe, nie można jeszcze odczuwać tęsknoty do wartości mniejszych. Doświadczając obecności Boga, który wyzwala, nie sposób czuć się ograniczonym. Spotykając się z Miłością Nieskończoną, nie podobna pomyśleć o sobie samym – „niechciany, zapomniany”.

Najprostszy krok

Dlatego siostry z Karmelu w Łasinie są paradoksalnie bardzo potężnym głosem, wołającym jakby: „Bóg obdarowuje nieskończonym szczęściem! Nie wybierasz przypadkiem wartości mniejszych?” albo: „To prawda, że kto straci swoje życie ze względu na Jezusa, ten je znajdzie” (por. Mt 10,39). Przez swój charyzmat kontemplacyjny składają także świadectwo o własnej miłości, ponieważ zaniesiona do nich modlitewna prośba, przyjęta zostanie z radością, a internetowa skrzynka sióstr czeka także na opowieści o skutkach Bożego działania.

Zatem drogi Czytelniku, „wejdź do swej izdebki i zamknij drzwi”, zadbaj o ciszę dookoła siebie i wykonaj najprostszy krok, który według Twojego serca oddzieli Cię od tego, co zabija, a przybliży do Tego, który potrafi stwarzać życie. A jeśli uważasz, że i pierwszego kroku postawić sam nie potrafisz, poproś o pomoc siostry z Łasina, czym sprawisz wielką radość im samym, Bogu a w końcu i sobie.

Podziel się:

Oceń:

2019-02-13 07:44

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Abp Ryś do kleryków: wspólnota prezbiterium to nie jest mafia

ks. Paweł Kłys

Z jednej strony mamy człowieka, który do nas nie należy, a wnosi w nasze życie moc Jezusa i moc Ducha Świętego, z drugiej strony możemy być w najbliższych relacjach z kimś, kto dla nas jest jak ręka i nie potrafimy żyć bez niego, a ciągnie nas w grzech. Wspólnota prezbiterium to nie jest mafia. Jak staje się takim układem to jest szkodliwa i dla nas, i dla ludzi, którym mamy posługiwać – mówił abp Grzegorz Ryś. Sześciu alumnów Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi przyjęło dziś popołudniu w katedrze łódzkiej szatę duchowną.

Więcej ...

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Karol Porwich/Niedziela

Maryja ukazywała się w Fatimie raz w miesiącu od 13 maja do 13 października 1917 roku. Z objawieniami fatimskimi i ich historią związane są fascynujące fakty, wciąż niestety mało znane lub zapomniane. Przypominamy kilka z nich.

Więcej ...

Mario na Piaskach do której z pieśniami szli karmelici skrzypiąc trzewikami módl się za nami

2024-05-15 20:45
Matka Boża Piaskowa

pl. wikipedia.org

Matka Boża Piaskowa

W naszej majowej wędrówce, której szlak wyznaczył ks. Jan Twardowski docieramy dziś do Krakowa, by na chwilę zatrzymać się w cieniu karmelitańskiej duchowości. Po kilku dniach wędrówki przybyliśmy ponownie do Krakowa, gdzie na przedmieściach dawnego miasta – zwanym „Na Piasku” znajduje się ufundowany przez Władysława Jagiełłę i jego małżonkę Jadwigę kościół ojców karmelitów.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do Ducha Świętego

Wiara

Nowenna do Ducha Świętego

Jezus modli się o jedność swoich uczniów na wzór...

Wiara

Jezus modli się o jedność swoich uczniów na wzór...

#PodcastUmajony (odcinek 15.): Skończ z Nią!

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 15.): Skończ z Nią!

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Anioł z Auschwitz

Wiara

Anioł z Auschwitz

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Wiara

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Wiara

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Rozpoczął się proces beatyfikacyjny Sługi Bożej Heleny...

Kościół

Rozpoczął się proces beatyfikacyjny Sługi Bożej Heleny...