Reklama

Ważny egzamin z humanizmu

Adobe.Stock

Jako naród zawsze pięknie łączyliśmy się ponad wszelkimi podziałami, ilekroć codzienność doświadczała nas w jakiś szczególny sposób. Obecna sytuacja pokazuje, jak ulotne są nasze przewidywania. Jak drobnym pyłem na wietrze jesteśmy.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kultura w takich chwilach przez swoją masowość i ogólnodostępność wydaje się ważnym elementem odreagowania, swoistym wentylem bezpieczeństwa. Pozostając w zgodzie z apelem #zostanwdomu, skazani na izolację, zerwanie więzów – kontaktów, doświadczamy swoistego odosobnienia. Na ile jest ono dla nas próbą, a na ile szansą – zależy wyłącznie od nas. Człowiek z natury jest istotą stadną. Z każdą dekadą, wiekiem, bardziej zależną od innych. Budujemy swoją cywilizację, rozkładając poszczególne role na głosy. To łańcuch powiązań, specjalizacji, w którym każdy ma do odegrania jakąś konkretną rolę. Pojęcie „człowiek renesansu” traci w pewien sposób rację bytu. Wąska specjalizacja, wyrafinowane umiejętności czynią nas nawet nie klockami w układance, a raczej maleńkimi trybikami mechanizmu. I nagle przychodzi pandemia. Cały ten świat, balansujący między IV a V rewolucją przemysłową, między wykorzystaniem sieci internetu a sztuczną inteligencją, zaczyna się walić.

W takich momentach nienaruszalne zostają: siła wiary i oczywistość piękna jako emanacji dobra. I być może właśnie w takich chwilach jak ta szukamy umocnienia w modlitwie, a ucieczki od zmartwienia – w sztuce. Jakże więc piękne jest to, że artyści dzielą się swoim talentem, dają siebie i swoje dzieła, udostępniając je pro bono.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W Bogu szukamy oczyszczenia duszy, wzmocnienia. Zaduma w modlitwie jest jak utulenie przez matkę w chwili strachu, solidny fundament, grunt stabilny w czasach chwiejności i ulotności naszego pojmowania panowania nad rzeczywistością. Jak widać, nietrwały jest ten nasz świat, tak zakochany w tym, co namacalne, a przez to wydaje się wartościowe. Nagle wali się pod siłą nie armii, techniki, najbardziej wydumanych technologii wojny, a czegoś, co ma średnicę 120 nm – a wspomniany nanometr to jedna miliardowa metra, czyli jedna milionowa milimetra.

Reklama

Przeciwstawiamy mu wiedzę, potęgę umysłów; zdajemy sobie sprawę, że nasze pojęcie stabilności i pewności jutra to pyłek na wietrze. Kiedy słucham kolejnego koncertu granego przez artystę i wysyłanego w świat za pośrednictwem internetu, wraca mi wiara w zwykły pierwiastek humanizmu leżący gdzieś głęboko w naszej naturze. Res sacra miser. W symbolicznych pustelniach mieszkań dostajemy od innych to, co jest wytworem ich wrażliwości, owocem talentu, przełożeniem Boskiego daru na nuty, frazy, wersy. Ktoś śpiewa, ktoś inny gra, a jeszcze ktoś recytuje poezję bądź czyta własną, jeszcze niewydaną książkę. Sztuka ucieka komercji, wyrywa się z pęt nakładów, popytu, zbytu, rankingów, zestawień, wszystkich tych „top 100”. Zaczyna być tym, czym była u zarania – emanacją piękna, wyjściem człowieka do drugiego człowieka z przesłaniem. Werbalizacją myśli, emocji i wiary za pośrednictwem dźwięku ułożonego w przestrzeni czasowej i wysokości określanej w drganiach fal policzalnych w hercach. Muzyka, a jednak modlitwa; oddanie w jakiejś cząstce siebie innemu człowiekowi. A tam, gdzie brat oddaje bratu część samego siebie, tam zawsze jest Bóg. Dobro.

I tego dobra w naszej sferze zaklętej w bity informacyjne widzę ogrom. Nie ma dnia, aby ktoś nie udostępnił swojej płyty do bezpłatnego pobrania, ktoś gra domowy set koncertowy przed internetową kamerką, ktoś prowadzi lekcję śpiewu, gry na gitarze, uczy malowania, robienia zwierzątek z masy solnej, szycia czy grafiki. Nadszedł czas dawania siebie innym. Każdy może to robić na swój sposób. Artyści zdają egzamin z człowieczeństwa na szóstkę.

Podziel się:

Oceń:

2020-05-26 18:00

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Piewczyni polskiego losu

Niedziela Ogólnopolska 27/2018, str. 22-23

Zacznijmy naszą refleksję nad życiem i śmiercią śp. Barbary Wachowicz-Napiórkowskiej od słów zaczerpniętych z Ewangelii według św. Jana.

Więcej ...

Dzień po dniu budujmy osobistą relację z Jezusem

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 21, 20-25.

Więcej ...

Bp Andrzej Przybylski: jeśli chcemy mieć pełnie życia, to musimy wdychać Ducha Świetego

2024-05-18 08:32

Karol Porwich/Niedziela

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do Ducha Świętego

Wiara

Nowenna do Ducha Świętego

Święty od trudnych spraw

Niedziela w Warszawie

Święty od trudnych spraw

#PodcastUmajony (odcinek 18.): Odmówisz dziewiątkę?

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 18.): Odmówisz dziewiątkę?

Dzień po dniu budujmy osobistą relację z Jezusem

Wiara

Dzień po dniu budujmy osobistą relację z Jezusem

Anioł z Auschwitz

Wiara

Anioł z Auschwitz

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Wiara

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Wiara

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli