Reklama

Turystyka

Ukryty cud świata

Jeden ze środków transportu w Petrze – beduińskie ferrari

Margita Kotas/Niedziela

Jeden ze środków transportu w Petrze – beduińskie ferrari

Tajemnicze miasto równie tajemniczych Nabatejczyków, po których ślad zaginął. Dziś – jedna z największych atrakcji turystycznych Jordanii.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Petra (arab. al-Batra’), niegdyś stolica królestwa Nabatejczyków, przez ponad 800 lat była tak skutecznie ukryta wśród skał, że niemalże uległa zapomnieniu. O istnieniu skalnego miasta pamiętali jedynie tutejsi Beduini, którzy zazdrośnie strzegli do niego drogi, by chronić go w ten sposób przed eksploratorami z Zachodu. Czynili to z powodzeniem do XIX wieku, kiedy to pewien uparty Szwajcar przy pomocy fortelu ponownie odkrył Petrę dla świata.

Śladami karawan i Indiany Jonesa

Reklama

Tumany piasku wznoszone przez konie, wielbłądy – beduińskie ferrari, osły i tłumy turystów. Feeria barw skał. Rqm (Rakmu) – wielobarwna Petra Beduinów. Pozostałości nabatejskich grobowców i świątyń z czasów, gdy po soborze nicejskim w 325 r. w mieście zaczęło dominować chrześcijaństwo. Jak można przeczytać w folderach reklamujących Jordanię, choć nie ma na to żadnych dowodów – był to ostatni przystanek na drodze Trzech Mędrców zmierzających do Betlejem. Wąwóz Siq, otwierający się na Al-Chazna, słynny Skarbiec Faraona, który zagrał świątynię chroniącą Święty Graal w filmie Indiana Jones i ostatnia krucjata. Dalej, przy tzw. ulicy fasad – teatr antyczny, który powstał w 106 r., kiedy to Petra stała się częścią Imperium Rzymskiego, Grobowce Królewskie. I w końcu Ad-Dajr, Monastyr (Klasztor) – budowla jeszcze wyższa i szersza od budzącego zachwyt, liczącego 40 m wysokości Al-Chazna. Wystarczy jedna wizyta w Petrze, by uznać, że to prawdziwy cud świata. Istotnie – to siódmy nowy cud świata ogłoszony w lipcu 2007 r. Towar eksportowy i wizytówka Jordanii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Do miasta w skale prowadzi od momentu jego powstania jedna droga: przez Wąwóz Siq, miejscami tak wąski, że można odnieść wrażenie, jakby zasklepiał się nad głowami przybywających. Wystarczający jednak, by tak jak przed wiekami mogły się nim przedostać do Petry kupieckie karawany, dziś przeciskały się nim tysiące turystów.

Szlaki Petry

Petra położona jest na południu Jordanii, ok. 230 km od stolicy państwa Ammanu, w sąsiedztwie miasteczka Wadi Musa. To ono dla wielu przybywających tam stanowi bazę żywieniową i noclegową, a zostać tu przynajmniej na jedną noc naprawdę warto, bo zobaczenie wszystkich cudów Petry w jeden dzień jest niemożliwe. Fakt, że znalazła się na liście światowego dziedzictwa UNESCO, nie dziwi nikogo – jest absolutnym unikatem na skalę światową. Tajemnicze, głębokie na setki metrów kaniony, potężne góry stołowe, skały o różnorodnych kształtach i kolorach, wykute w skałach grobowce robią ogromne wrażenie i nikogo nie pozostawiają obojętnym.

Reklama

Jedynym minusem wyprawy do Petry jest fakt, że poza nami chcą ją zobaczyć tysiące innych ludzi, dlatego na najpopularniejszym szlaku tłumy jednodniowych turystów mogą dać się we znaki i przeszkadzać w spokojnym chłonięciu piękna. Wystarczy jednak skręcić w ścieżki prowadzące w góry wokół starożytnego miasta, np. te prowadzące do punktów widokowych, by choć przez chwilę cieszyć się samotnością pośród skalnych labiryntów. Jeśli dysponujemy przynajmniej połową dnia, warto się wybrać na szczyt Dżabal Harun (1350 m n.p.m.), na którym zgodnie z tradycją muzułmańską pochowany został brat Mojżesza – Aaron. Odsłonięte przez archeologów fundamenty bizantyńskiego klasztoru, które znajdują się poniżej kopuły szczytowej, świadczą o tym, że miejsce to czcili wcześniej także chrześcijanie.

Główny Szlak Petry (Main Trail) liczy 4 km i prowadzi przez Wąwóz Siq do Skarbca, a następnie wzdłuż „ulicy fasad” i Grobowców Królewskich. Różowy szlak do Klasztoru (Ad-Dejr Trail) to liczące 2,5 km przedłużenie głównego szlaku, które prowadzi do Monastyru. Zielony szlak do Grobowców Królewskich (Al-Khubtha Trail) liczy 3,5 km, a na jego końcu znajduje się punkt widokowy na Skarbiec.

Johann zwany Ibrahimem

Nie moglibyśmy podziwiać Petry, gdyby nie odkrył jej ponownie dla świata szwajcarski podróżnik i orientalista Johann Ludwig Burckhardt, który dotarł do jej ruin w 1812 r. A uczynił to przygotowywanym przez lata i niepozbawionym poświęceń fortelem. By zdobyć zaufanie strzegących tajemnicy starożytnego miasta Beduinów, Burckhardt nauczył się lokalnego dialektu języka arabskiego, dokonał konwersji na islam i przyjął imię Ibrahim Ibn Abdullah. Udając mauretańskiego kupca, dostał się na teren ruin pod pretekstem chęci złożenia ofiary przy grobie Aarona.

Przystanek Trzech Króli?

Pierwszą osadę założono tu w VI wieku przed Chr. na wysokiej skale Umm al-Biarra. Stąd zapewne wywodzi się nazwa Petra, która w starożytnej grece oznaczała skałę. Na kartach Starego Testamentu występuje pod nazwą Sele („być wyniosłym” – oznaczające skałę). Leżąca tuż przy szlaku jedwabnym i korzennym była najważniejszym miastem Nabatejczyków – ludu pochodzenia arabskiego, który wzbogacił się na wydobyciu i sprzedaży kruszców oraz przez kontrole transportu cenionych przypraw korzennych z głębi Półwyspu Arabskiego i Azji do portów nad Morzem Śródziemnym. To dzięki tym zajęciom Nabatejczycy w III wieku przed Chr. założyli potężne królestwo ze stolicą w Petrze. Początkowo żyli w namiotach oraz naturalnych jaskiniach, z czasem dopiero w dolinie Wadi Musa zaczęli budować płaskie białe budynki. W okresie największego rozkwitu miasto zamieszkiwało nawet 40 tys. mieszkańców, ale co ciekawe, nawet wówczas Petrę przecinała tylko jedna główna ulica. W sąsiedztwie trzech rynków znajdowały się liczne sklepy, świątynie i pałace. Część budowli, zwłaszcza grobowce, została wydrążona w skale, część – jak pałace, świątynie, teatr, łaźnie, fontanny i baseny – wybudowano w dolinie Wadi Musa. Dziś poza ruinami teatru trudno odnaleźć pozostałości wybudowanych gmachów. W oblężonej przez turystów Petrze dominują wydrążone w różowych i rudych skałach grobowce, co czyni z niej raczej zabytkowy, skąpany w słońcu cmentarz. I tylko gdy przymknie się oczy, można jeszcze usłyszeć gwar przybywających tu karawan i głos nawołujących klientów handlarzy. Skoro przed 2 tys. lat miasto było jednym z najsłynniejszych miejsc postojowych na Bliskim Wschodzie, a miejscowi kupcy z powodzeniem handlowali tu nie tylko bitumem do balsamowania zwłok, lecz także mirrą, kadzidłem i złotem, łatwiej ulec nie całkiem prawdziwej jordańskiej narracji, że może jednak jakiś czas przed nami Petrę odwiedzili Trzej Królowie.

Podziel się:

Oceń:

2022-02-08 12:01

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Schodami w górę, schodami w dół

Zaułek przy pałacu Agullana
„zagrał” w jednej ze scen „Pachnidła”

Margita Kotas

Zaułek przy pałacu Agullana „zagrał” w jednej ze scen „Pachnidła”

A jednak uroda pomaga w zrobieniu kariery, zwłaszcza filmowej. Przekona się o tym każdy, kto zdecyduje się przyjechać do Girony i odnajdzie fragment miasta, który zagrał w 6. odcinku 6. sezonu „Gry o tron”. A jeśli zachwycony jej urodą zapragnie jeszcze kiedyś tu wrócić, wystarczy, że pocałuje Lwicę... w zadek

Więcej ...

Od zaprzysiężenia Wałęsy wszyscy prezydenci RP mieli kapelanów - wspólnym mianownikiem wspieranie duchowe głowy państwa

2025-08-05 07:17
Ks. Zbigniew Kras - kapelan prezydenta Andrzeja Dudy

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Zbigniew Kras - kapelan prezydenta Andrzeja Dudy

Od zaprzysiężenia Lecha Wałęsy wszyscy prezydenci mieli kapelanów. Szczegółowy zakres obowiązków każdego z nich ustalał prezydent. Wspólnym mianownikiem było wspieranie duchowe głowy państwa i sprawowanie sakramentów w prezydenckiej kaplicy.

Więcej ...

Kustosz Całunu Turyńskiego krytyczny wobec powierzchownych konkluzji o wizerunku

2025-08-05 16:11

wikimedia.org

O krytyczne podejście do powierzchownych konkluzji na temat Całunu Turyńskiego zaapelował jego kustosz, kard. Roberto Repole. Arcybiskup Turynu odniósł się hipotezy przedstawionej przez Cicero Moraesa, brazylijskiego specjalistę od grafiki cyfrowej 3D, który twierdzi, że wizerunek na Całunie powstał w wyniku kontaktu ze sztucznym przedmiotem, a nie z ciałem ludzkim.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Leon XIV odwiedził nastolatka hospitalizowanego w czasie...

Kościół

Leon XIV odwiedził nastolatka hospitalizowanego w czasie...

Nowenna za wstawiennictwem św. Teresy Benedykty od Krzyża

Wiara

Nowenna za wstawiennictwem św. Teresy Benedykty od Krzyża

Czy wierzysz, że Jezus czeka na twoje wołanie i...

Wiara

Czy wierzysz, że Jezus czeka na twoje wołanie i...

Zaprzysiężenie Karola Nawrockiego już w środę. Znamy...

Wiadomości

Zaprzysiężenie Karola Nawrockiego już w środę. Znamy...

Marcin Kierwiński usuwa bł. Karolinę Kózkównę z nazwy...

Wiadomości

Marcin Kierwiński usuwa bł. Karolinę Kózkównę z nazwy...

18-latka nie dotarła na Jubileusz Młodzieży; zmarła...

Kościół

18-latka nie dotarła na Jubileusz Młodzieży; zmarła...

Odpust Porcjunkuli

Święta i uroczystości

Odpust Porcjunkuli

Zmiany kapłanów 2025 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2025 r.

Prezydent pozbawił Jolantę Małgorzatę Lange Srebrnego...

Wiadomości

Prezydent pozbawił Jolantę Małgorzatę Lange Srebrnego...