Stokrotka afrykańska jest coraz częściej sadzona w naszych ogrodach. Tworzy wzniesione lub lekko płożące się pędy. Osiąga 25-50 cm wysokości. Doskonale się sprawdza w ogródkach skalnych, w pojemnikach na balkonach, a także w gruncie – wówczas dodaje nieco egzotyki naszym ogrodom. Szybko się rozrasta, zwłaszcza posadzona w żyznej glebie.
Stokrotka afrykańska najlepiej czuje się w miejscu osłoniętym od wiatru i mocno nasłonecznionym. By woda mogła swobodnie odpływać, pamiętajmy, aby przed posadzeniem jej w doniczce umieścić w niej najpierw nieco drenażu w postaci warstwy piasku lub keramzytu. Nie zapomnijmy także o obrywaniu przekwitłych kwiatów, jeżeli nie chcemy pozyskać nasion na przyszły rok, i raz na dwa tygodnie podlewajmy naszą stokrotkę odpowiednim nawozem w celu przedłużenia okresu jej kwitnienia. Może to być nawóz do roślin balkonowych, kwitnących lub do surfinii i pelargonii. Możemy także uszczykiwać górne pędy rośliny, żeby pobudzić ją do wytwarzania bocznych pędów. Zabieg ten spowoduje, że roślina zrobi się krzaczasta i dzięki temu będzie miała więcej kwiatów. Jest to roślina mało wymagająca. Latem znosi okresową suszę, dlatego nie będzie z nią zbytniego problemu, gdy wyjedziemy na wakacje.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Stokrotka afrykańska w naturalnych warunkach jest rośliną wieloletnią. Niestety, w naszym klimacie nie przetrwa zimy. Żeby ją zachować do następnego roku, trzeba ją wykopać i przechować w pomieszczeniu, gdzie temperatura nie będzie przekraczać 10oC. Zanim ją przeniesiemy do jasnego pomieszczenia, skróćmy jej pędy o jedną trzecią długości. Nie zapomnijmy także o okresowym podlewaniu, żeby jej nie przesuszyć.
Ci, którzy zebrali nasiona stokrotki afrykańskiej, w następnym roku mogą je wysiać w marcu i podrośnięte już sadzonki wsadzić po 15 maja do gruntu. Nowe sadzonki można uzyskać także w inny sposób – uszczykując i ukorzeniając pędy z ubiegłorocznej rośliny.
Odmiany
Stokrotka zachwyca wielością odmian i kolorów. Dobierając sadzonki o różnorodnych kolorach, możemy stworzyć w ogrodzie lub na tarasie bajeczną kompozycję, która będzie nas cieszyć aż do pierwszych przymrozków. Możemy kupować odmiany, których barwą będziemy się upajać przez cały sezon. Ja np. lubię odmianę Pina Colada, o białych kwiatach z ciemnoniebieskim środkiem. Podoba mi się także Astra Purple, która kwitnie na fioletowo. Te odmiany łatwo przystosowują się do różnych warunków i są odporne na szkodniki i choroby.