Również dzisiaj zatrzymujemy się nad tajemnicą Wielkiej Soboty. (...) Chrystus zstępuje do królestwa piekieł, aby zanieść orędzie o zmartwychwstaniu wszystkim, którzy byli w ciemnościach i w cieniu śmierci. To wydarzenie, które przekazały nam liturgia i tradycja, stanowi najgłębszy i najbardziej radykalny gest miłości Boga do ludzkości. Nie wystarczy bowiem mówić ani wierzyć, że Jezus umarł za nas: trzeba uznać, że wierność Jego miłości zechciała nas szukać tam, gdzie sami się zagubiliśmy; tam, gdzie sięga jedynie siła światła zdolnego przeniknąć panowanie ciemności. W ujęciu biblijnym piekło to nie tyle miejsce, ile stan egzystencjalny: stan, w którym życie jest pozbawione mocy, a panują: ból, samotność, wina oraz odłączenie od Boga i innych. Chrystus dociera do nas nawet w tej otchłani, przekraczając bramy tego królestwa ciemności. Wkracza wręcz – jeśli tak można powiedzieć – do samego domu śmierci, aby go opróżnić, aby wyzwolić jego mieszkańców, biorąc ich jednego po drugim za rękę. Jest to pokora Boga, który nie zatrzymuje się przed naszym grzechem, który nie boi się skrajnego odrzucenia przez człowieka. (...)
Pomóż w rozwoju naszego portalu