Chodzi nie tylko o straszenie alarmującymi wiadomościami ze świata czy horrorami filmowymi codziennie w telewizji i internecie. Straszy się nas pandemią, globalnym ociepleniem, wojnami, przeciwnikami politycznymi. Straszą nas też sekty. Dawno temu, w czasie studiów we Francji, zapukało do mojego pokoiku dwóch świadków Jehowy, którzy zaczęli rozmowę od słów, że teraz wszyscy boją się wojny atomowej. Gdy odpowiedziałem, że wcale się tego nie boję, wyraźnie się pogubili, jakby ich szkolenia nie przewidywały takiej odpowiedzi. Zapytałem wtedy, jak trafili do tego związku wyznaniowego, a po zmianie tematu nie wrócili już do straszenia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu




