Reklama

Niedziela Łódzka

Katolik wybiera

Justyna Kunikowska

Wszelkie wybory są trudne. Poczynając od tego co zjeść, w co się ubrać, aż po wybór zawodu, miejsca zamieszkania, czy życiowego powołania. Im człowiek starszy, tym nasze decyzje stają się poważniejsze. Tak samo ma się sprawa z wyborami parlamentarnymi czy prezydenckimi. Być może wszyscy w ostatnim czasie mamy już dość tego tematu. Niezmiernie ważna jest jednak świadomość tego, jak powinien ten temat potraktować każdy katolik – świadek Chrystusa.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przede wszystkim katolik, kierując się w życiu wiarą i miłością, nie uważa, że „wszystko mu wolno”. Nie wszystko bowiem przynosi korzyść, jak pisze św. Paweł. Katolik nie sądzi, że „nieważne co wybierze to i tak będzie dobrze”. Katolik wie, że może wybrać dobrze albo źle. Że ma to swoje konsekwencje w życiu jego i innych ludzi. Katolik ma swojego Zbawiciela, Pana, którym jest Jezus Chrystus – i to z Nim powinien konsultować swoje wybory, porównywać je z Jego Słowem (zwłaszcza z Ewangelią) i dostosowywać doń te decyzje. Nazywa się to rozeznawaniem – wraz z Panem na modlitwie przyglądam się danej decyzji. „Jezu, a co Ty na to?” I słucham co On na to. Jest to ogromna sztuka. Wymaga wrażliwości, wysiłku, czasu, rozwoju duchowego. Warto jednak tą sferę doinwestować. Ogromną pomocą są tu wskazówki św. Ignacego z Loyoli, założyciela jezuitów.

Jezus, poza tym, że mówi do nas w naszym sercu, mówi do nas poprzez Urząd Nauczycielski Kościoła, czyli jego oficjalne nauczanie. Mówi przez Apostołów, których osobiście posłał oraz przez ich następców. Nauczanie to przekazywane jest jako cenny skarb aż po dziś dzień i jest dla nas światłem, które wskazuje nam, które wybory są dobre, a które złe – czasami bardzo konkretnie. Katolik wie, że Jezus mówi przez nauczanie Kościoła, dlatego wie, że Boże wybory są zgodne z tą zdrową nauką.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Oczywiście, sąd sumienia i głos zdrowego rozsądku jest niezmiernie istotny. Nasze wybory musimy wszakże rozeznawać także i „po ludzku”, tak zwyczajnie. Nie w każdej sprawie Pan Bóg musi nam wskazywać drogę. Stworzył nas wolnych i samodzielnych i wie, że z Jego pomocą damy sobie radę.

Dlatego, że jesteśmy wolni i mamy swoje sumienie, możemy wybierać tak, jak chcemy. Nikt nam wyboru nie może narzucić. Sam Pan Bóg nic nam nie narzuca, jedynie proponuje, zaprasza. Bardzo szanuje naszą wolność. Chociażby w kwestii wyborów politycznych nikt nie może powiedzieć: „masz głosować na tego”. Zwłaszcza Kościół, ludzie Kościoła winni być niezwykle delikatni w tej kwestii. Kościół ma wskazywać jakimi kategoriami powinniśmy się kierować, przypominać moralność, wskazywać jakie poglądy można poprzeć, a jakie nie. Kościół nie może być zbytnio uwikłany w politykę, zwłaszcza w przestrzeni liturgicznej. Dobrym przykładem jest sanktuarium na Jasnej Górze – które po ostatnich wypowiedziach apelowych odcięło się od politykowania w przestrzeni liturgicznej. My mamy czynić Królestwo Boże na ziemi, a w konsekwencji popierać takich ludzi, którzy pomogą je nam rozszerzać.

Reklama

Wybory polityczne to niejednokrotnie ogromny dylemat. Nie zawsze kandydaci są tacy, jakich byśmy oczekiwali. Jednakże naszym obowiązkiem jest wziąć w nich udział. Jest to ogromnie ważne, ponieważ jesteśmy powołani do czynienia dobra. Zdarza się, że dobro, które w danym momencie możemy uczynić, to nie pozwolić panować złu.

Trzeba wybierać, opowiedzieć się po którejś stronie, wziąć odpowiedzialność. Od naszych wyborów – tych politycznych i wszelkich innych, zależy nasza przyszłość. Nie możemy oddać naszej przyszłości walkowerem. Jeżeli chcę, żeby dobre wartości kształtowały mnie, drugiego człowieka i świat, muszę wybierać. Jeżeli chcę dobra, muszę wybierać dobro. „Raz uczyniwszy wybór, na wieki wybierać muszę” (J. Liebert).

Podziel się:

Oceń:

+1 0
2020-07-09 13:42

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Łódź: Abp Ryś podczas Pasterki: dziś możemy spotkać Boga, który się rodzi!

ks. Paweł Kłys

Więcej ...

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

2024-04-26 11:09

Adobe Stock

Człowiek nierzadko boi „odsłonić się” w pełni, pokazać, kim w rzeczywistości jest, co myśli i w co wierzy, co uważa za słuszne, czego chciałby bronić, a co odrzuca. Obawia się, że ewentualna szczerość może mu zaszkodzić, zablokować awans, przerwać lub utrudnić karierę, postawić go w złym świetle itd., dlatego woli „się ukryć”, nie ujawniać do końca swoich myśli, nie powiedzieć o swoich ukrytych pragnieniach, zataić autentyczne cele, prawdziwe intencje. Taka postawa nie płynie z wiary. Nie zachęca innych do jej przyjęcia. Chwała Boga nie jaśnieje.

Więcej ...

Prezydencka Rada: alienacja rodzicielska powoduje wzrost samobójstw dzieci i młodzieży

2024-04-26 17:30

Adobe.Stock

Prezydencka Rada ds. Rodziny Edukacji i Wychowania zaapelowała o zmianę przepisów Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego dotyczących orzeczenia o winie jednego z rodziców. Wpływają one na skalę zjawiska alienacji rodzicielskiej i przyczyniają się do wzrostu samobójstw wśród dzieci i młodzieży - dodała Rada.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Bóg daje nam miłość, wolność i nieskończenie więcej

Wiara

Bóg daje nam miłość, wolność i nieskończenie więcej

Oświadczenie diecezji warszawsko-praskiej ws. księdza...

Kościół

Oświadczenie diecezji warszawsko-praskiej ws. księdza...

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rodzina

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Znamy datę prawnego objęcia urzędu biskupa...

Niedziela Sosnowiecka

Znamy datę prawnego objęcia urzędu biskupa...

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Kościół

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Kościół

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie...

Wiara

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie...

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście...

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście...