Według opublikowanego w piątek rankingu tzw. Bloomberg Billionaires Index, Musk, który jest dyrektorem generalnym producenta pojazdów elektrycznych Tesla oraz właścicielem przedsiębiorstwa przemysłu kosmicznego SpaceX, otwiera rejestr najbardziej majętnych ludzi z 236 mld dolarów. Współzałożyciel Microsoft Bill Gates plasuje się na czwartym miejscu (130 mld), a Warren Buffett, inwestor giełdowy prowadzący firmę Berkshire Hathaway zamyka pierwszą dziesiątkę (103 mld).

Muskowi ustępują m.in. szef Amazonu Jeff Bezos (197 mld), drugi na liście Bloomberg Billionaires Index, a także trzeci (jedyny Francuz w pierwszej dziesiątce) Bernard Arnauld - 164 mld.

Jak zauważyła telewizja CNBC, Musk dodał w tym roku ponad 60 mld dolarów do swojej fortuny dzięki dobrym wynikom akcji Tesli, a także niedawnej sprzedaży akcji SpaceX, która wyceniła firmę na 100 mld dolarów. Transakcja SpaceX wzbogaciła o 11 mld dolarów wartość netto majątku Muska.

„Oczywiście Gates i Buffett byliby znacznie bliżej Muska w rankingach bogactwa, gdyby nie ich filantropijna działalność. Obaj przekazali dziesiątki mld dolarów na cele charytatywne w ciągu ostatnich lat, podczas gdy Musk był krytykowany za to, że nie darował więcej ze swojej ogromnej fortuny” – podkreśla CNBC.

Jak dodaje stacja, Musk wcześniej mówił, że woli pozostać anonimowy, gdy rozdaje pieniądze. Na początku tego roku poprosił użytkowników Twittera o "krytyczne uwagi" na temat sposobów, w jakie mógłby oferować fundusze.

CNBC zwraca uwagę, że w tym roku Musk zobowiązał się uszczuplić swą kiesę o 150 mln dolarów - w tym 100 milionów przeznaczył na nagrody w konkursie na opracowanie przełomowej technologii przekształcającej emisję CO₂ w produkty użytkowe. Zgodnie z serwisem wiadomości technologicznych „Recode” jest to kwota większa niż wszystkie dotychczasowe darowizny multimiliardera na cele charytatywne.

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)

ad/ tebe/