Reklama

Gospodarka

Meandry kolejowych prywatyzacji

JACEK RUTKOWSKI

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sprzedaż większości spółek kolejowych jest celem planów przekształcania Polskich Kolei Państwowych. Plany te zostały opracowane jeszcze za czasów rządów AWS-UW, ale w zasadniczej części obowiązują do dzisiaj. Sama idea, aby państwo było jedynie właścicielem infrastruktury kolejowej (tory, dworce itp.), a reszta stała się samodzielnymi podmiotami rywalizującymi o miejsce na rynku, nie jest zła. Dodatkowo takie zmiany wymusza na nas członkostwo w Unii Europejskiej. Ale jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. Oddanie kontroli własnościowej ze strony państwa (w całości lub w części) nie może prowadzić do zaburzeń w systemie transportowym, którego sprawność i efektywność ma bardzo duże znaczenie dla gospodarki. Dlatego wokół procesów przekształceniowych toczy się gra różnych grup nacisku, nierzadko wbrew polskim interesom.

Bankructwo po prywatyzacji

Reklama

Przedsiębiorstwo Napraw Infrastruktury (PNI), wydzielone z PKP i zajmujące się modernizacją linii kolejowych, zostało sprzedane w 2011 r. za kwotę 225 mln zł. Nabywcą 100 proc. udziałów został Budimex, który z kolei należy do kapitału hiszpańskiego. Wydawało się, że PNI ma dobrą przyszłość przed sobą. Duże nakłady finansowe pochodzące m.in. z funduszy unijnych na przebudowę linii kolejowych zapowiadały, że firma będzie miała pełne ręce roboty. Sprzedano ją z pakietem podpisanych kontraktów na prace na tak ważnych odcinkach jak Warszawa - Gdańsk i Warszawa - Łódź. Tym większe było więc zdumienie, gdy w niecały rok później władze spółki ogłosiły upadłość. Według nowego właściciela wynikało to ze źle skalkulowanych i podpisanych kontraktów, które zamiast zysków zaczęły przynosić straty. Dodatkowo, dopóki PNI było częścią Grupy PKP, dostawało sporo drobnych i dochodowych robót bez przetargu. Po prywatyzacji to się skończyło.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nie wiadomo, czy to było rzeczywistą przyczyną upadku, czy też Budimex w ten sposób realizuje jakąś swoją strategię, o której nie chce mówić otwarcie np. w stosunku do podwykonawców. Nowy właściciel i władze PKP zarzucają sobie nawzajem wprowadzanie w błąd. Sprawa być może zakończy się w sądzie. A przeprowadzoną prywatyzację trudno uznać za udaną. W jej wyniku bowiem jedno z największych przedsiębiorstw wyspecjalizowanych w budownictwie kolejowym albo przestanie istnieć, albo pozostanie w bardzo okrojonej postaci. Realizacja inwestycji obsługiwanych przez PNI znacznie się opóźni. Wielu ludzi straci pracę itp. A przecież nie o to chodziło.

Walka o PKP Cargo

Reklama

Perłą w kolejowej koronie jest PKP Cargo - jeden z największych przewoźników towarowych w Europie. Pierwotnie część akcji spółki miała zostać sprzedana na giełdzie, a państwo miało zachować pakiet kontrolny. Przynajmniej przez pewien czas, aż przedsiębiorstwo stanie mocno na własnych nogach i nie będzie mu zagrażało wrogie przejęcie. Biorąc pod uwagę znaczenie PKP Cargo dla polskiej gospodarki i mając w pamięci negatywne doświadczenia z wcześniejszych prywatyzacji, ta droga wydawała się jedyną dopuszczalną. Jednak pod wpływem nieznanych do końca nacisków poprzedni minister infrastruktury Cezary Grabarczyk podjął zaskakującą decyzję. Postanowił sprzedać przewoźnika inwestorowi strategicznemu, oddając kontrolę za najmniejszą możliwą cenę. Transakcja dotyczyłaby bowiem tylko 50 proc. plus jedna akcja. Mimo protestów ze strony partii opozycyjnych, związków zawodowych i wielu ekspertów - przystąpiono do wyboru nabywcy. Rozpisano konkurs, w trakcie którego chęć przejęcia PKP Cargo wyraziły m.in. państwowe koleje francuskie, rosyjskie, chińskie i np. czeskie. Po zmianie na stanowisku ministra chce się jednak z tego zrezygnować. Nowe władze PKP zarekomendowały powrót do sprzedaży części akcji na giełdzie.

Polskie Koleje Linowe

Poważne perturbacje przechodzi też proces przekształceń własnościowych w PKP Polskie Koleje Linowe. Spółka ta zarządza kolejkami linowymi na Kasprowy Wierch i Gubałówkę oraz w Krynicy, w Szczawnicy i w Bielsku-Białej (na Szyndzielnię) oraz w Międzybrodziu Żywieckim (Góra Żar). Atrakcyjne lokalizacje sprzyjają dobrym wynikom finansowym. Przewoźnik odnotowuje wysokie zyski, sięgające nawet 30 proc. przychodów, przez co jest łakomym kąskiem. Chęć zakupu wyraziły firmy ze Słowacji i z Austrii. W ostatniej chwili dołączyły do nich samorządy tatrzańskie z burmistrzem Zakopanego na czele, które utworzyły spółkę Polskie Koleje Górskie, a PiS przedstawił projekt ustawy przekazującej koleje linowe nieodpłatnie samorządowi województwa małopolskiego. Istnieje więc realna szansa, że to ważne przedsiębiorstwo, będące elementem także dziedzictwa historyczno-przyrodniczego (kolejkę na Kasprowy Wierch znajdującą się na terenie parku narodowego budowano przed II wojną światową), pozostanie w polskich rękach.

Przewozy kolejowe, chociaż są formą działalności gospodarczej, zahaczają o wiele innych dziedzin życia. Nie można więc traktować ich jak zwykłego biznesu. Co nie oznacza, że ekonomiczny punkt widzenia w tym zakresie nie powinien być dominujący, na pewno jednak niejedyny. Trzeba o tym pamiętać zwłaszcza wtedy, gdy dokonuje się na kolei zmian własnościowych.

* * *

Bogusław Kowalski
Publicysta i polityk specjalizujący się w polityce gospodarczej, wiceminister transportu w latach 2006-2007, poseł na Sejm RP w latach 2007-2011

Podziel się:

Oceń:

2012-12-31 00:00

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Kolejarze pielgrzymują

Stanisław Nawara

Do sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach 8 września przybędą kolejarze z XVI Ogólnopolską Pielgrzymką, by dziękować Bogu za otrzymane dary i polecać Mu sprawy Ojczyzny, polskiej kolei, całego środowiska oraz rodzin.

Więcej ...

Rozważanie: Nie uwierzysz co przynieśli na ślub

2025-11-14 10:44

Diecezja Bielsko-Żywiecka

Koledzy chcieli zrobić wrażenie i przynieśli siekiery na ślub, by uczcić swojego przyjaciela, jednak Bóg przebił ich pomysłowość — bo właśnie siekierą posłużył się, by naprawić jego rodzinę. Ta historia pokazuje, że największe cuda dzieją się wtedy, gdy porządkujemy nasze priorytety.

Więcej ...

80 lat Polskiego Związku Łowieckiego na Dolnym Śląsku. Myśliwi i leśnicy na wspólnej Eucharystii w katedrze

2025-11-16 16:25
Delegacja myśliwych i leśników przy relikwiach św. Huberta

ks. Łukasz Romańczuk

Delegacja myśliwych i leśników przy relikwiach św. Huberta

Dziś na Ostrowie Tumskim swoje święto mieli członkowie Polskiego Związku Łowieckiego na Dolnym Śląsku, którzy świętowali 80-lecie oraz 1000 lat koronacji Bolesława Chrobrego.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

W jaki sposób rozumie się koniec świata?

Wiara

W jaki sposób rozumie się koniec świata?

Rozważanie: Nie uwierzysz co przynieśli na ślub

Kościół

Rozważanie: Nie uwierzysz co przynieśli na ślub

Matka Miłosierdzia

Święta i uroczystości

Matka Miłosierdzia

Pani z Ostrej Bramy

Wiara

Pani z Ostrej Bramy

Hiszpania: rząd planuje usunąć figury świętych...

Europa

Hiszpania: rząd planuje usunąć figury świętych...

Zaginął ks. dr Marek Wodawski. Wyszedł z mieszkania i...

Kościół

Zaginął ks. dr Marek Wodawski. Wyszedł z mieszkania i...

Diecezja Warszawsko-Praska wydała komunikat ws....

Kościół

Diecezja Warszawsko-Praska wydała komunikat ws....

Wałbrzych. Włamanie i profanacja w sanktuarium. Sprawca...

Niedziela Świdnicka

Wałbrzych. Włamanie i profanacja w sanktuarium. Sprawca...

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Wiara

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój